***********************************************************************************NOT ABOUT ANGELS


[Gdy zgasną światła
nie będę opowiadać kłamstw.]
 
O czym to jest? (czyli opis bloga)

Alice to taka wyśniona, nieszczęśliwa księżniczka, która żyje w swoim własny świecie i zbyt często dręczy się tworami wyobraźni, podczas gdy jej mury ochronne padają, przedstawiając historię bezimiennej, bo kiedy zgasną światła, nikt nie będzie w stanie opowiadać kłamstw.

"Cóż, potrzebujesz światła tylko wtedy gdy zapada mrok
Tęsknisz za słońcem tylko wtedy gdy zaczyna padać śnieg
Pojmujesz, że ją kochasz, gdy pozwolisz jej odejść
Zauważasz, że byłeś na szczycie tylko wtedy, gdy spadasz na dno
Nienawidzisz drogi tylko wtedy, gdy tęsknisz za domem
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
I pozwalasz jej odejść."
                                       ~~ Passenger, Let her go

Jej życie nigdy niebyło idealne, ale zdaje się, że w świecie, gdzie nie wszyscy są dobrzy miłość jest w stanie przetrwać o wiele więcej.


Skąd pomysł?

Ta historia z dnia na dzień się zmienia, przybiera inne znaczenie, ale pomysł na nią, tak naprawdę pojawił mi się w głowie już dawno temu, nie był wystarczająco silny, więc przypomniał mi o sobie, gdy w mojej głowie coś przybrało znacznie inny punkt, i kiedy ja mogłam coś z tym zrobić, zaopiekować się nim i ukształtować go w odpowiedni sposób, a wszystko po to, by powstał ten blog, na którym opowiadam wam historię bezimiennej. Historię Alice, bo kiedy zgasną światła, nikt nie będzie w stanie opowiadać kłamstw.
Zwykle kiedy spojrzę na szablon, wtedy właśnie pojawiają się maleńkie przebłyski, które są zwykle tak bardzo dla mnie znaczące.


Inspiracje?

Ten blog to ja, moje myśli i odczucia, a wszystko to połączone jest z wyobraźnią dając efekt taki jaki jest. (jak można przeczytać z komentarzy) Mroczny i tajemniczy.
Jednak najważniejsza dla mnie jest muzyka, rytm i głos, a także sposób wykonania, który powoduje u mnie przypływ weny (najczęściej), która odpowiada za częstotliwość dodawanych przeze mnie wpisów.
Tumblr, to również On sprawia, że w takim klimacie czuję się tak, jak się czuję- na ogół po prostu dobrze. {http://say-hi-to-happy-hannibal.tumblr.com/ }
 
 
Trochę o mnie? ( + pytania )
 
Więc tak, pod trzecim moim postem "Alice" dostałam nominację do Liebster Blog Award, której nie przyjęłam. Ten (jakby) projekt ma na celu promowanie mniejszych blogów za "dobrze wykonaną robotę". Jednak nie uważam, żebym osiągnęła lub zrobiła coś co zasłużyłoby na taką nominację, po aż trzech wpisach. Z jednej strony to motywujące i naprawdę miło, że ktoś docenia to co robię, ale warto byłoby, przynajmniej z mojej perspektywy dostać nominację od jakiegoś, trochę większego bloga, bo inaczej cała "misja" Liebster Blog Award mija się z celem.
 
Jednakże postanowiłam, że odpowiem na kilka wybranych pytań (niektóre są z nominacji) w celu, aby zapełnić miejsce na informację o mnie.
 
1.Czy chcesz skoczyć ze spadochronem?
 Bardzo bym chciała, jednak nie wiem, czy miałabym ku temu okazję, jestem zbyt wielkim tchórzem.
 
2. Wierzysz w związki na odległość?
 To zależy, chociaż nie bardzo. Czasami się zdarza, że nawet przyjaźń nie potrafi pokonać czasu, a doświadczyłam tego zbyt wiele razy, zbyt wiele.
 
3. Gatunek filmowy, którego oglądanie przychodzi Ci z trudem?
  Nie lubię komedii.

4. Wyobraź sobie, że Twój znajomy/znajoma może Cię przedstawić Twojemu ulubionemu aktorowi/aktorce/muzykowi/twórcy/pisarzowi/whatever. Czy korzystasz z okazji, by poznać swojego idola?
To jest podstępne pytanie. Chyba nie. Najbardziej chciałabym przez chwilę, tylko kilka minut obserwować, albo raczej po prostu móc spotkać go w jakimś miejscu, choćby restauracji i tylko na niego spojrzeć, tak na żywo w zupełnie zwykłym miejscu. To byłoby dziwne powiedzieć coś w stylu: "Hej, jestem twoją fanką i widziałam wszystkie twoje filmy, tak nawet z erotycznymi momentami, których grałeś/ łaś. "

5. Do której serialowej / filmowej rodziny chciałbyś/łabyś należeć?
Chciałabym być siostrą głównego bohatera z "Remember me".
 
6. Film, którego nigdy nie podejrzewałeś/łaś o to, że wzruszy Cię do łez.
To właśnie "Remember me", zaczyna się strasznie, jak najgorszy i najnudniejszy film, a kończy się tym, że po 15 minutach od jego zakończenia tak strasznie płaczę.


7. Przyznaj się w tej chwili, do którego domu w Hogwarcie należysz
Slytherin. Na jednej stronie kiedyś znalazłam taki opis i on do mnie raczej pasuje, w prawdzie nie mam takiego znaku (jestem koziorożcem), ale wszystko dalej się zgadza.
 
    [ "Slytherin pozostaje pod wpływem żywiołu wody (Rak, Skorpion, Ryby).

     Ludzie z dominującym żywiołem wody są emocjonalni, wrażliwi, serdeczni, łagodni i empatyczni. Mają bujną wyobraźnię i niesamowitą intuicję. Potrzebują poczucia bezpieczeństwa, są opiekuńczy, troskliwi i romantyczni. Są zdolni do niezwykłej ofiarności, współczucia i altruizmu. Mają niebywałą pamięć (nie zapominajmy, że człowiek najlepiej zapamiętuje to, co wzbudza w nim silne emocje). Cechuje ich niespotykany wśród przedstawicieli innych żywiołów osobisty magnetyzm i charyzma, a ponadto wytrzymałość, odporność i zdolność regeneracji sił witalnych.
     Człowiek destrukcyjnie wykorzystujący potencjał tego żywiołu staje się skrajnie nieufny, nieśmiały, skryty, zagubiony i niepewny. Miotają nim emocje, wskutek czego traci poczucie rzeczywistości. Zbyt łatwo go zranić, a tego nie zapomina. Staje się mściwy, zawzięty i bezwzględny. Potrzeba poczucia bezpieczeństwa przekształca się u niego w irracjonalną podejrzliwość, zaborczość i lęk przed nieznanym. Stąd już tylko krok do totalitarnej potrzeby kontrolowania wszystkiego i wszystkich wokół."  ]


8. Gatunek muzyczny, którego nie możesz znieść.
Disco polo.
 
9. Na 24 h możesz się zamienić z dowolnym bohaterem literackim/serialowym. Kogo wybierzesz i jak mu/jej zamieszasz w życiu? 
To dziwne, ale zmieniłabym życie Belli w "Księżycu w Nowiu"  , bardzo lubię moment w książce i na filmie kiedy cierpi i krzyczy, jakby coś rozdzierało ją od środka. Chciałabym, aby Edward postanowił się nie zabijać, co wiąże się z tym, że nie byłoby Jacoba, za którym osobiście nie przepadam. Wyobrażam sobie, że Bella zaczyna chorować np. na anoreksję, załóżmy, bo tak to sobie wszystko wyobrażam, a Edward powinien na żywo zobaczyć jak krzyczy przez sen i jak mocno cierpi.



10. Jaki był pierwszy film, który obejrzałeś/obejrzałaś, mimo, że absolutnie nie był dostosowany do twojego wieku?
Na myśl od razu przychodzą mi horrory. Nie bardzo lubię je oglądać, a te szczególnie od 18 lat nie są szczególnie odpowiednie.


11. Masz jakieś fobie?
Jest sporo rzeczy, których się boję, nie tak jak Alice.
 
12. Twój próg bólu?
Jestem bardzo podatna za zranienia, te psychiczne, niestety.


EDIT  Drugi raz zostałam nominowana do Liebster Blog Award, ale to raczej nie dla mnie :) , w związku z czym, zareaguję na to tak jak poprzednio, a mianowicie odpowiem tylko na "te fajniejsze" pytanka.

13. Jaką chciałbyś/chciałabyś mieć magiczną moc?
      Chciałabym kontrolować i wpływać na niektóre umysły i móc przenosić się w czasie, a także spowalniać go i przyspieszać.

14. Ulubiony bloger/ka?
      Lubię wiele blogerów i blogerek, więc myślę, że byłoby trochę nie fair, gdybym kogoś wyróżniała, choć z blogerów jestem za Edwardem , a jeśli chodzi o blogerkę to jest to osoba, którą najdłużej kocham i uwielbiam, bo jest wyśmienita odkąd tylko pamiętam- CM Pattzy . Miałam okazję przeczytać więcej blogów, których autorkami są dziewczyny, większość z nich jest genialna, ale postanowiłam wyróżnić tylko tą jedyną, której bloga czytam najdłużej, a na wieść o nowym poście mój mózg zaczyna wariować, a serce przyspieszać, nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale czuję, jakbym składała się tylko z adrenaliny.

15. Lubisz gotować? Jeśli tak, to co najbardziej?
     Prawda jest niestety okrutna. Jestem beztalenciem jeśli chodzi o gotowanie. Jedyne co potrafię przygotować bez uprzedniego zepsucia tego to herbata. Chociaż ostatnio wielką przyjemność sprawia mi robienie sałatek, które kocham wieczną i wielką miłością. Ta ostatnia, którą zrobiłam z łososiem była bardzo dobra.

16. Masz już plany na przyszłość? Jeśli tak, to jakie? (związane z zawodem)
   Tak mam kilka opcji, a nawet taką, co zrobię, gdy żadna z poważniejszych nie wypali, to właśnie wtedy zamieszkam razem z przyjaciółką z masą mich kotów, które po naszej śmierci zjedzą nasze ciała. Tak na poważnie, to chciałabym być profesorem literatury. Jest to już oficjalna opcja, którą zamierzam zrealizować, zbyt długo nie wiedziałam albo tylko błądziłam w kwestii kim chcę być w przyszłości. Gdyby się kto pytał, to oprócz tej hmmm kariery profesora to, najdłużej chciałam być też architektem, kiedy byłam młodsza.

 

[PS Jeśli ktoś ma pomysł na jakiekolwiek inne pytania, to można zadawać je w komentarzu, bo z czasem będę ją uaktualniać]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz