czwartek, 2 lipca 2015

PAMIĘTAJ MNIE TERAZ, ZANIM WSZYSTKO SIĘ SKOŃCZY

Chwile. Nasze życie składa się z chwil. Każda zbliża do końca. Niech mijają. Wszystkie.
Życie składa się z chwil. Niech mijają.
Chwile. Wszystkie zaklęte w tej jednej.

-Łączy, odpowiada, truje, odkrywa i maskuje. Popatrz tylko, nadchodzi i odchodzi, zabierając ze sobą wszystko.
-Co to takiego?- zapytała.
-Woda- odparłam.- No i czas.- Jej twarz wykrzywiła się w szyderczym uśmiechu.
 
Nastał nieunikniony koniec, a zaraz potem początek, który miał istnieć jeszcze przez jakiś czas. Choć moim największym obecnym i bardziej skrytym marzeniem było powtórne pogrążenie się w końcu, momencie życia, który już nigdy nie wróci, bo zastąpiono go nową, lepszą chwilą, którą tak bardzo znielubiłam.
Wszystko zaczęło się wtedy od wielkiej zmiany, kiedy pewne rzeczy zastąpiono tymi mniejszymi, a jednocześnie większymi i bardziej znaczącymi dla mnie samej i dla mojego życia, które miało się zmienić, i którego ja nie miałam prawa ochronić. To ja wtedy miałam być chroniona, by po jakimś czasie można było zwolnić wartowników, a resztki wieży, gdzie znajdowała się moja komnata mogły zostać nieodwracalnie zburzone, ponieważ wrota do niej nie miały zadania mnie do niej powtórnie wpuścić.

------------------------------------------------------------------
Luzik, to tylko taki mały wstęp, który otworzy wam drzwi do znacznie większych zdarzeń, z przeszłości pewnej, jeszcze bezimiennej dla was osoby. Już niedługo wpisy przybiorą formę opowiadań, a nie tylko małych fragmentów, jednak są one ważne, bo opowiadanie nie będzie w narracji pierwszoosobowej tak jak teraz (tak obecnie sądzę i to się może jeszcze zmienić). Ciao!

20 komentarzy:

  1. Trochę dziwne, trochę krótkie i zupełnie nie wiem czego się mam po opowiadaniu spodziewać. Prolog (bo to jest prolog, tak?) nie spełnia swojej roli całkowicie, aczkolwiek mnie zaintrygował. Tyle wystarczy. Kiedy dodasz opowiadanie właściwe?
    Moje historie: sennikmysz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest prolog, tak ja napisałam niżej, to tylko krótki wpis, który jest mi bardzo potrzebny, bym mogła otworzyć drzwi jak na razie do bezimiennej. Dobrze wiem, że ten wpis nie spełnia wymogów prologu, bo nim nie jest, pierwszy wpis~~Cichy umysł ~~ jest w zamian prologu, bo jest nim po części. Jestem na etapie wpisów, które muszą być zagmatwane, gdyż wszystko rozjaśni się w krótce.
      Masz w zupełności rację, miał zaintrygować. Jest niejasny i tajemniczy- ale tyle wystarczy na początku. Jeśli czujesz niedosyt, pytając się o następne opowiadanie, to cieszę się, że go poczułaś, bo to miał być taki głód, jak wabienie.
      Co do "właściwego" opowiadania to nie mam pojęcia, nie zamierzam wstawiać czegoś niedokończonego i nieprzemyślanego. Powiadomię cię o tym na twoim blogu, jeśli do końca miesiąca go nie będzie, jednakże myślę, że z powodu dużej ilości wolnego powinnam wstawić drugi post jeszcze w tym miesiącu. Ale z pewnością po części mnie rozumiesz i zgadzasz się zemną, że z weną nigdy nie wiadomo, potrafi niespodziewanie przyjść, kiedy nie jesteśmy na nią gotowi, lub nawet kiedy nie chcemy, aby pojawiła się w danym momencie. Innym razem staramy się ją nieudolnie złapać, a ona wciąż na ucieka.

      Usuń
  2. Co tu można powiedzieć po tym wstępie? Cóż, na samym początku zacznę od tego, że zmusiłaś mnie nim do wyłączenia piosenki i kilkakrotnego przeczytania tekstu. Jest zawiły, a nawet bardzo zawiły i może niektórym wydawać się trudny do przeczytania. Za Twoją sprawą poczułam się jakbym znów miała dziesięć lat i zabierała się do przeczytania po raz pierwszy Władcy Pierścieni. No dobra, kiepskie porównanie i nie wiem czy zrozumiesz, co chciałam nim przekazać. Może powiem tak; dopiero po tym, jak zaczęłam czytać drugi raz zaczęłam coś rozumieć, trybiki w głowie zaczęły pracować. Piszesz strasznie długie zdania, wiesz? Tego skrytykować osobiście nie mogę, bo też mi się zdarza takie pisać, a właściwie naprawdę często sama "popełniam" nieraz jeszcze bardziej zawiłe. Błędów raczej nie zauważyłam, chociaż...
    ,,-Woda- odparłam.- No i czas- jej twarz wykrzywiła się w szyderczym uśmiechu." Nie powinno być przypadkiem tak:
    ,,-Woda- odparłam.- No i czas. - Jej twarz wykrzywiła się w szyderczym uśmiechu."
    Niby czepialstwo, ale o ile się orientuję, głowy uciąć sobie za to nie dam, kropki nie stawiamy tylko przed czasownikami dotyczącymi mowy i wtedy piszemy je z małej. W pozostałych przypadkach stawiamy kropkę i z dużej, ale mówię, głowy sobie uciąć nie dam.
    No i powtórzenia, sama robię ich całą masę, chociaż utrudniają czytanie.
    Na moim blogu pytałaś o współpracę... Jeżeli byłabyś nią zainteresowana możesz dokładnie opisać, o co Ci chodzi na e-mailu: lisekdeli@gmail.com
    Pozdrawiam,
    Lis
    http://powstala-z-popiolu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dziękuję, że zauważyłaś, nie martw się, ja też robię naprawdę MASĘ błędów, więc jeśli piszesz mi, że raczej ich nie zauważyłaś, to brawo dla mnie. Co do powtórzeń to raczej te koniec- końcu, ale to akurat musiało tak być, no i życie tego nie wiedziałam jak zamienić, bo mi nic innego nie pasowało. Ale jestem niezmiernie wdzięczna, że zauważyłaś, bo tego właśnie mi trzeba, czas żebym zaczęła brać odpowiedzialność za wyrazy, które piszę :).
      Co do porównania, to zrozumiałam , ah te momenty, kiedy trzeba czytać pojedyncze zdania 2 razy i interpretować je z osobna, że całość zaczęła współgrać xd.
      Co do współpracy, to skontaktuję się z tobą, kiedy będę miała w zanadrzu jakieś opowiadanko lub inny wpis, który potrzebowałby jakiegoś urozmaicenia w postaci genialnego wiersza.

      Usuń
  3. Blog zapowiada się dobrze gdyby nie to że tekst był bardzo zawiły,radzę ci też abyś zmieniła szablon na bardziej wesoły jeśli dostosujesz się do moich uwag zaglądne tu kiedyś
    pozdrawiam dominikus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He He - i cóż to odpisać na taki komentarz? Aż chce się nic nie odpisywać, ale ten "bardziej wesoły szablon" mnie dobił. Naprawdę. Nie żebym była niemiła, ale nasuwa mi się pewna myśl : jak bardzo trzeba być ciemnym, by nie skumać, że ten "wyjątkowo ciemny i przygnębiający szablon" został specjalnie dostosowany do tematyki tekstu i bloga, jednakże dobre wychowanie wyniosłam z domu, więc nie napiszę nic o twojej wcześniej zasugerowanej delikatnie i tu cytuje : " ciemnocie", koniec cytatu.
      Nie chcę, byś jakoś agresywnie zrozumiał moje nastawienie do twojego komentarza, ale wydaje mi się, że to nie w tym sęk, by wszystko zmieniać, w tym nawet siebie tylko dla kogoś, bo ktoś by tak chciał. Nikt nie jest taki sam i trzeba odmienność i różnorodność zaakceptować, a w tym ludzi, takim jakimi są.

      Usuń
  4. Szablon mi się bardzo podoba bo pasuje do tego o czym piszesz, pięknie opisane w fajnym klimacie, ale przede wszystkim jak się czyta to jest na prawdę megaa wciągające ! Chętnie tu wpadnę i pisz jak najwięcej bo to potrafisz ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, dziękuję, cieszę się, że doceniasz i podoba ci się to co robię. Szczerze pisząc, to mnie samej też podoba się mój szablon. A pisać nie zamierzam przestać, nawet jeśli ten blog nie wypali, mam w planach jeszcze kilka innych pomysłów i planów.

      Usuń
  5. Zapowiada się bardzo ciekawie. Zaintrygowało mnie to, co napisałaś. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim sposobem pisania, wszędzie tylko takie długie proste opowiadania (nie żebym krytykowała moje :D). Czekam na kolejną część. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym sama pisać długie wpisy, ale boję się trochę, że mogłabym zepsuć klimat. Sama lubię czytać te dłuższe wpisy jeśli chodzi o opowiadania :)) Miło, że ci się podoba :**.

      Usuń
  6. Będę tu częściej zaglądać. Mi się podoba taki styl pisania. Sprawia, że mam ochotę przeczytać wpis jeszcze kilka razy :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeden z najlepszych blogów jakie widziałem. Będę śledził uważnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, co prawda staram się, ale to dopiero początek :).

      Usuń
  8. Ciekawy post. Będę zaglądać częściej. ;)
    bestsellerowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawy tekst :) Jestem tu pierwszy raz i będę wpadać częściej :)
    Pozdrawiam:*
    Nellyer.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. "PAMIĘTAJ MNIE TERAZ, ZANIM WSZYSTKO SIĘ SKOŃCZY". Przemówiło do mnie. BARDZO.

    OdpowiedzUsuń